niedziela, 28 grudnia 2014

Relacja z rejsu 27 grudnia

Udane zakończenie roku!


Martwa Wisła przywitała nas słoneczną i mroźną pogodą. Lód na rzece okupiwały tysiące mew, rezydentki krzyżówki wolały ciepłe wody wypływające z LOTOSu.




Z rana cieplejsze od powietrza morze parowało, tworząc malownicze smugi mgły, w których ukrywały sie ptaki. Na szczęście południowy wiatr szybko się z tą mgłą rozprawiał :) Za to zdjęcia uhli wychodziły wyjątkowo klilmatyczne :)

  


.

W ujściu Wisły foki szare tym razem zajmowały się sobą a nie nami :) 


Przed ujściem i za ujściem nury rdzawoszyje latały pojedynczo i w większych stadach :)



A potem rozpoczęła się przygoda z wyjątkowo licznymi tego dnia alkami i nurzykami.




Zakończnie dnia to sznury kormoranów ciągnące do portu północnego i nieliczne tym razem erdedony.


  



Ekipa:
Ewa, Filip, Piotr i Paweł, Mirosława i Mirosław, Janina, Simona i Dariusz, Marcin, Grzegorz, Jarosław, Leszek, Arnold, Tadeusz, Leszekj i Milos (Serbia).







Ptaki:
nurzyk - ok. 5 (dwa blisko)
alka - ok. 60 (kilkanaście blisko)
nur rdzawoszyi  - kilkanaście (blisko)

nur czarnoszyi - kilka

markaczka - 1 
edredony  - ok. 10 (para blisko)
uhle, lodówki - do oporu
mewy srebrzyste, białogłowe, siwe, siodłate, śmieszki
kormorany, perkozy dwuczube
czernice, łabędzie nieme i krzykliwe, nurogęsi, gągoły i krzyżówki.

wtorek, 2 grudnia 2014

Relacja z rejsu 30 listopada

Dzień pełen ptaków

Rozpoczęliśmy rejs tam gdzie zawsze i jak zawsze, ale było trochę inaczej. Motława i Martwa Wisła były... zamarznięte. Na szczęście na statku zawsze można się ogrzać :) 

Mewy: śmieszka i srebrzysta na lodzie. Fot. Szymon Bzoma.
 Zamarznięty było też jezioro Ptasi Raj, dzięki czemu bogactwo śródlądowych kaczek mieliśmy na wyciągnięcie ręki na Wiśle Śmiałej. Były to tradycyjnie m.in. świstuny, czernice, łabędzie nieme i krzykliwe, nurogęsi, bielaczki, gągoły, lodówki, krzyżówki.


Czernice, bielaczki i gągoł w locie nad Wisłą Śmiałą. Fot. Szymon Bzoma.
Samice bielaczków nad nami. Fot. Andrzej Kośmicki.
Morze przywitało nas łagodnie jak mało kiedy. Odcinek do ujścia Przekopu Wisły obfitował w to, co zawsze. Nieprzebrane uhle (ok. 3.000) i lodówki, do tego kilka mknących perkozów rogatych i dwuczubych. Bliżej samego ujścia ogorzałki i markaczki. I oczywiście foki :)
Uhle. Fot. Adam Hlebowicz.

Samica markaczki. Fot. Andrzej Kośmicki.
Samica i samiec uhli. Fot. Andrzej Kośmicki

Oddalamy się od Ujścia Wisły i... morze zaskakuje. Samiec markaczki i ogorzałki - nietypowi goście w tej okolicy. A potem morze i morze i... pytania - gdzie te ptaki? Cóż, po bogactwie ilościowym kaczek, trudno jest być cierpliwym. Ale warto. Jak już sa alkowate - to są. Nurzyki i alki pozowały do zdjęć w przepięknym słońcu. Do tego nury rdzawoszyje i czarnoszyje. Chyba było tych wszystkich ptaków aż za dużo, bo w sumie rejs się z tego powodu przeciągnął.
Samiec markaczki.Fot. Szymon Bzoma.

Nurzyk. Fot. Andrzej Kośmicki.
  
Alka. Fot. Adam Hlebowicz

Nur rdzawoszyi. Fot. Adam Hlebowicz.

Nurzyk. Fot. Adam Hlebowicz

Na koniec stada edredonów. Aż szkoda, że dzień jest tak krótki.

Edredony. Fot. Andrzej Kośmicki.
Ekipa:
Zuza, Danuta, Anna i Juliusz, Marcin, Jacek, Leszek, Bogdan, Robert, Marek, Adam, Dawid, Andrzej i drugi Andrzej z Jakubem (8l.), którego nie ma na zdjęciu a który wypatruje i rysuje ptaki, że tylko pozazdrościć.





Ptaki:
nurzyk - ok. 5 (kilka blisko)
alka - ok. 10 (kilka blisko)
nur rdzawoszyi  - kilka (blisko)

nur czarnoszyi - kilka (blisko)

markaczki kilka (blilsko)
edredony  - ok. 30
uhle, lodówki - do oporu
mewy srebrzyste, białogłowe, siwe, siodłate, śmieszki
kormorany, perkozy dwuczube
perkozy rogate - kilka

ogorzałki - kilka (blisko)świstuny, czernice, łabędzie nieme i krzykliwe, nurogęsi, bielaczki, gągoły, lodówki, krzyżówki.