Przyrodniczo-turystyczne rejsy poświęcone poszukiwaniom ptaków i fok na morzu. Zobacz z nami alki, nurzyki, uhle i edredony z bliska!
wtorek, 15 października 2019
niedziela, 15 września 2019
Relacja z rejsu 30 marca 2019
Alki wiosną!
Rejs 30 marca był ostatnim zaplanowanym rejsem na ptaki w minionym sezonie jesienno-zimowym. Dzień zapowiadał się wręcz letni, z wysokimi temperaturami i brakiem wiatru. Idealna pogoda na ptaki, choć podejrzewam, że wiele osób nie wierzyo w możliwość napotkania alkowatych w trakcie tak późnej wycieczki. A to był błąd. Rejs okazał się fotograficznie jednym z najlepszych w historii.
Rejs 30 marca był ostatnim zaplanowanym rejsem na ptaki w minionym sezonie jesienno-zimowym. Dzień zapowiadał się wręcz letni, z wysokimi temperaturami i brakiem wiatru. Idealna pogoda na ptaki, choć podejrzewam, że wiele osób nie wierzyo w możliwość napotkania alkowatych w trakcie tak późnej wycieczki. A to był błąd. Rejs okazał się fotograficznie jednym z najlepszych w historii.
Po minięciu malejących stad lodówek, uhli i kilku markaczek, w rejonie Ujścia Wisły napotkaliśmy dwa nury czarnoszyje i jeden z nich bardzo ładnie pozował |
Rzadki widok - wyraźne rozgraniczenie wód wiślanych i bałtyckich |
Foki tego dnia dopisały - zajmowały aż trzy wysepki |
Leniwie wylegując się w porannym słońcu |
Bardzo szybko spotkaliśmy pierwszą alkę, doskonale widoczną z daleka na gładkiej powierzchni morza |
A zaraz potem kolejne trzy alki, już w pełnym słońcu |
I pierwszy nurzyk |
Bardzo ładnie współpracował praktycznie nie bojąc się statku |
I nawet miał obrączkę! - niestety tylko metalową, więc pozostała nieodczytana |
W słońcu świetnie było widać różnice kolorystyczne między alką (z lewej) i nurzykiem (z prawej) |
Młoda alka |
I dorosła alka w szacie godowej - nie ma to jak marzec na obserwacje alek! |
Nurzyk |
Z czasem stada spotykanych alek robiły się coraz większe |
Młoda alka |
Było sporo mew małych (Fot. Maciej Szymański) |
I jeszcze więcej alek! |
Największe napotkane stado liczyło ponad 30 osobników! (Fot. Dariusz Łapiński) |
Na końcu wydawało się, że samotna samica edredona będzie jedynym przedstawicielem swojego gatunku na rejsie... |
...ale napotkaliśmy jeszcze dwie pary szykujące się do powrotu na lęgowiska |
Wszyscy na końcu w doskonałych nastrojach. W rejsie uczestniczyli (nie po kolei): Natalia, Dorota, Bożena, Marzenna, dwóch Andrzejów, dwóch Piotrów, dwóch Maciejów, Adam, Dariusz i Artur |
piątek, 23 sierpnia 2019
Zaproszenie na rejs 29 września!
Zapraszamy na rejs po Zatoce Gdańskiej 29 września!
W nadchodzącym sezonie nie będzie regularnych rejsów na ptaki po Zatoce Gdańskiej.
Jedyny możliwy teraz termin na zorganizowanie wycieczki to ostatnia niedziela września.
Wrzesień to miesiąc, który na Bałtyku daje wielkie nadzieje i żadnych gwarancji :).
Poszukamy nurzyków i alek, pierwszych kaczek morskich, wśród których może będzie uhla garbonosa. Wydrzyki i burzyki, mewy trójpalczaste i rybitwy popielate może gdzieś się pojawią. Można liczyć na komplet krajowych perkozów, migrujące bernikle czy nawet drapole.
Rejs rozpoczyna się w Nadmorskim Centrum Żeglarstwa ul. Stogi 20 Gdańsku. Najlepiej zaparkować na końcu tej ulicy i podejść do przystanku tramwaju wodnego Górki Zachodnie. Dla osób bez samochodu gwarantujemy transport z dworca Gdańsk Wrzeszcz PKP. Jeżeli będą chętni, podpłyniemy do przystanku tramwaju wodnego w Gdańsku Sobieszewie. Rejs trwa 7 godzin i zaczyna się o godzinie 8:30.
W razie pytań - dzwon: 503 603 936
Cena 189 zł obejmuje miejsce na statku, kawę, herbatę, słodycze, owoce, ciepły posiłek, ubezpieczenie NNW.
Dla uczniów i studentów zniżka 60 zł po wpisaniu kodu ulgowy.
Możliwość zapłaty pojawi się dopiero po potwierdzeniu rejsu (minimum 10 chętnych + sensowne prognozy pogody).
Jeżeli okaże się, że brak wolnych miejsc - to na to się nic już nie poradzi...
środa, 21 sierpnia 2019
W poszukiwaniu mewy reliktowej
Mewy reliktowe, w liczbie 5-10 tys. par, zamieszkują centralną Azję. Z krajów gdzie można je spotkać, najbardziej pasowały mi odwiedziny w Kazachstanie. Powszechność używania rosyjskiego wydawała się największym atutem. Jedynym znanym miejscem gnieżdżenia się tych mew w Kazachstanie jest Jezioro Ałakol - to ta czerwona kropka, trochę obok zasięgu prezentowanego na stronie IUCN |
A wyspa, największa, rysowała się na horyzoncie |
Monotonnie szary brzeg przerywały śnieżnobiałe skały... |
Ale z bliska ta biel trochę traciła na uroku, to odchody gniazdujących kormoranów Phalacrocorax carbo. W pierwszych dniach sierpnia w gniazdach pozostawały już tylko nieliczne, ostatnie pisklęta |
Większość kormoranów przebywała już na wodzie lub jak najbliżej się wody dało... |
Ptasia wyspa z oddali wydawała się pusta i niezamieszkana, nawet przez kormorany... |
Z bliska widać było liczne mewy białogłowe Larus cachinnans |
Kormorany i ich opuszczone gniazda |
I jeszcze więcej mew białogłowych i kormoranów |
To co zwróciło uwagę, to bardzo liczne rybitwy rzeczne gniazdujące praktycznie wszędzie na wyspie! To jezioro wykarmia prawdopodobnie większą populację tego gatunku niż cała Polska |
Trafiła się rodzina rybitw wielkodziobych Sterna caspia. Wyglądały na lęgowe, ale młode były lotne, więc nie wiadomo |
Rybitwy, wszędzie rybitwy i... ani jednej mewy reliktowej!!! |
Trafiła się też rybitwa krótkodzioba Gelichodeon nilotica i... ani jedna mewa reliktowa!!! |
Rybitwa krótkodzioba |
I młoda orlica Ichthyaetus ichthyaetus oraz pospolite nad jeziorem śmieszki Chroicocephalus ridibundus |
Mewy białogłowe z bliska wyglądały na podgatunek barabensis. A może nie...? |
Młode mewy białogłowe z bliska wyglądały na podgatunek barabensis |
No i odpłynąłem z wyspy bez zobaczenia mewy reliktowej |
Na szczęście jedna czekała na mnie w porcie, w Akszi... I była to jedyna mewa reliktowa widziana podczas całej wyprawy. Czyż nie wystarczy...? |
Żerowała na plaży, ale zachowała sporą dozę płochliwości |
Mewa reliktowa Ichthyaetus relictus |
A to wizytówka mojego przewodnika. Wynajem łodzi na trzygodzinny rejs dla max. czterech osób - 400 zł. Trochę, będąc samemu, utargowałem |
wtorek, 26 marca 2019
Relacja z rejsu 2 marca 2019
fot. Michał Pietrewicz, photopietrewicz.pl |
Zimowe ptaki w wiosennej odsłonie
Pierwsze cieszyły oko bielaczki - obecne jeszcze razem z gągołami na Martwej Wiśle (fot. Robert Sopoliński) |
A na Wiśle Śmiałej ok. 10 oharów (fot. Robert Sopoliński) |
A tylko wypłynęliśmy na Zatokę Gdańska - zaczęło się szaleństwo z uhlami. Najliczniejsze ptaki rejsu (fot. Robert Sopoliński) |
Jeszcze więcej uhli (fot. Robert Sopoliński) |
Choć gdzieniegdzie wśród nich kręciły się całe czarne markaczki |
Dwójkami i trójkami latały perkozy rogate |
Niedaleko Ujścia Wisły przeleciał nur rdzawoszyi (fot. Michał Pietrewicz, photopietrewicz.pl) |
A po minięciu ujścia rozpoczęło się szaleństwo z alkami... (fot. Michał Pietrewicz, photopietrewicz.pl) |
fot. Michał Pietrewicz, photopietrewicz.pl |
fot. Michał Pietrewicz, photopietrewicz.pl |
fot. Michał Pietrewicz, photopietrewicz.pl |
...i z nurzykiem, który pozował nieustraszenie (fot. Michał Pietrewicz, photopietrewicz.pl) |
fot. Michał Pietrewicz, photopietrewicz.pl |
fot. Robert Sopoliński |
fot. Robert Sopoliński |
Pod koniec dnia, z pełnymi brzuchami, obserwowaliśmy edredony (fot. Robert Sopoliński) |
I tokujące parami lodówki |
Przed nami ostatnie dni marca i ostatni w tym sezonie ptasi rejs Turkanem. Zapraszam na pełnomorskie obserwacje tokujących kaczek morskich. Przy odrobinie szczęścia spotkamy i te najefektowniejsze - markaczki, u których toki mają miejsce także w powietrzu. Poszukamy alek i nurzyków oraz wszystkich ciekawych migrantów.
Ostatnie miejsca na rejs 30 marca można rezerwować tutaj:
https://rejs-na-ptaki-30marca.evenea.pl/
Subskrybuj:
Posty (Atom)