poniedziałek, 23 listopada 2015

Relacja z rejsu 21.11.2015

MEWY TRÓJPALCZASTE!


Ponieważ alki i nurzyki, z bliska i fotografowane do woli, nie są już wystarczająco emocjonujące, tym razem udało sie nam dodatkowo sfotografować młodą mewę trojpalczastą. W sumie widzieliśmy dwie takie fajne mewy, ale tylko ta druga obserwacja była inna niż typowe na morzu - otóż mewa dała się zwabić w okolice statku razem z innymi mewami :), gdzie krążyła i dał się obejrzeć każdemu długo i z bliska.



Ale po kolei:

Rejs bardzo długo stał pod znakiem zapytania z powodu ciągle zmieniających się prognoz pogody. W końcu jednak było wiadomo, że pogoda będzie, a silniejszy zachodni wiatr ustanie na dobre. A do tego można było liczyć, że coś nad Zatokę Gdańską ten wiatr przywiał. Doborowa ekipa liczyła w sumie 15 osób, z czego większość (!) stanowiła płeć piękna: Marzena, Marta, dwie Agnieszki, dwie Ewy, Kamila i Edyta. Panów było mniej: Tomasz, Hubert, Marcin, Mirosław, Paweł, Mariusz i Jarek.


Ponieważ podniósł się poziom wody w Zatoce Gdańskiej i na Martwej Wiśle, nie mogliśmy skorzystać z klasycznej trasy w górę rzeki i wyjścia na morze Wisłą Śmiałą. Po prostu Turkan nie zmieściłby sie pod mostem kolejowym (jest duża szansa, że za rok już tej przeszkody nie będzie). Popłynęliśmy w stronę Nowego Portu i już w główkach było mocne uderzenie - najpierw perkozek w stadzie łysek, a później perkoz rogaty. A za kilka chwil - przeleciała pierwsza mewa trójpalczasta. Niestety poleciała w stronę Gdyni i nie zechciała wrócić. Nie było nam tam po drodze.

Łyski i perkozek
Mewa trójpalczasta :) 
Szybko przemieszczaliśmy się jednak na północ, gdyż czekały na nas pozostałe ptaki - bardzo liczne dziś lodówki i edredony, a dalej - alki i nurzyki. Wszystkie te gatunki dopisały. Alki i nurzyki dawały się fotografować w taki sposób jaki najbardziej lubimy - dość wytrwale ignoując naszą obecność :) Z początku znowu dominowały obserwacje nurzyków, ale napotkane stado siedmiu alek szybko zmieniło proporcje na typowe.

Lodówki.
Edredony. Z lewej samiec, z prawej samica.

Nurzyk.
Dorosła alka, wiek wskazuje karb na dziobie.
Nurzyki.

Kierując się w stronę ujścia Przekopu Wisły, mijalismy co rusz kolejne alkowate. Ubyło słońca, ale morze się wygładziło. Na środku Zatoki Gdańskiej podjęliśmy próbę zwabienia mew i... w stadzie siwych, srebrzystych i siodłatych pojawiła się młoda mewa trójpalczasta. Wyraźnie nie statek ją przyciągnął tylko inne mewy :)

Mewa trójpalczasta i mewa siwa.
Mewa trójpalczasta.

Latało jeszcze mnóstwo innych ptaków, foki wylegiwały się na łasze - no ale w niedzielę też był rejs i też relacja sama się nie zrobi :). Krótkie podsumowanie w tabeli:


co
ile
alka
18 (większość blisko)
nurzyk
(większość blisko)
perkoz rogaty
9 (blisko)
nur rdzawoszyi 15
mewa trójpalczasta
2
ogorzałka
cn. 10
edredon
kilkanaście (blisko)
uhla
dużo
lodówka
dużo
markaczka 
ok. 40
szlachar
7
mewy: siwa, srebrzysta, siodłata, śmieszka; łabędź niemy i krzykliwy, krzyżówka, gągoł, nurogęś, kormoran, gęgawy, czernice, łyski, foki szare ok. 100

Czernice nad Portem Północnym w Gdańsku. Normalnie siedzą w porcie, ale trwają tam prace i ptaki przesiadują obok portu.
Ogorzałki.

1 komentarz: