niedziela, 24 lutego 2019

NURNIK i ALKI


Relacja z rejsu 23 lutego 2019

Po raz pierwszy od kilku lat udało się popłynąć na rejs w lutym. Wszystko było inne od rejsów z minionej jesieni - ale to jest właśnie piękne, jak ptaki nas zaskakują!


Jeszcze na  Wiśle Śmiałej fajny wiosenny akcent - para oharów. Najlepiej jakby zostały w Ptasim Raju, bo od lat nie były tu obserwowane z młodymi

Uhle, wszędzie uhle. Mniej za to było lodówek, szczególnie na odcinku do Ujścia Przekopu Wisły. Więcej (czyli normalnie) było ich później - od strony Westerplatte.
Nie udało się nam też wypatrzyć uhli garbonosej. Nie było to łatwe, bo uhli było naprawdę dużo, więc jest nadzieja, że kręci się jeszcze gdzieś w okolicy

Było też kilkadziesiąt markaczek. Pojedynczo i w stadkach po 20-30 ptaków kręciły się od Stogów po Świbno. To też oznaka wiosny, bo tej zimy były spotykane pojedyncze markaczki

Perkozy rogate kręcą się to tu to tam - w locie fajnie się je oznacza, na wodzie trzeba uważać by nie pomylić z zausznikiem - od tego roku również zimującym na Zatoce Gdańskiej
Po minięciu Ujścia Przekopu Wisły z kilkoma fokami w wodzie i jednej na łasze (brak zdjęcia!) - nad morzem przeleciało kilkanaście nurów, najprawdopodobniej rdzawoszyje. Na zdjęciu osiem z nich

Poszukiwania alkowatych były bardzo emocjonujące. Dość szybko na horyzoncie przeleciało kilka stadek, w tym 2-3 nurzyki, ale... woda była pusta. Aż do pierwszej, zupełnie niepłochliwej, dorosłej alki (poznajemy dorosłość po białej kresce na dziobie)

Kolejne alki, i to aż 12 na raz, przyeleciały do nas, gdy wabiliśmy mewy! Bardzo to był nietypowy widok, gdy grupa tych ptaków leciała prosto na nas. Później się rozdzieliły oblatując statek z obu burt. Kilka usiadło na wodzie, ale gdy tylko zorientowały się, że nie będzie darmowych szprotów - odleciały

I wtedy pojawił się ON - kolejny NURNIK na naszych rejsach. Przeleciał ok. 120 m od nas!

Niesamowicie wyglądała za to kolejna dorosła alka napotkana na wodzie. W pełni rozwinięta szata godowa. I majestatyczne ignorowanie naszej obecności, pozwalające nam na naprawdę super ujęcia


Była i młoda alka. Nie tylko była niepłochliwa, ale wręcz podpływała do statku. W każdym razie to niezbyt częste ujęcie - alka od przodu z  zadartym ogonem. Przypomina trochę wydrzyka :) - w końcu to spokrewnione gatunki

Edredony w słońcu - na udane zwieńczenie udanego dnia. Potem jeszcze uhle i uhle i uhle


Widziane w czasie rejsu ptaki:
nurnik - 1 
alka - ok. 20, bardzo blisko
nurzyk - 2-3
perkoz rogaty - 4
nury - ok. 20

edredon - 10, blisko
uhla: kilka tysięcy
lodówka - ok. tysiąca
markaczka - kilkadziesiąt
oraz: ohary, łabędzie nieme, bielaczki, nurogęsi, gągoły, łyski, krzyżówki, perkozy dwuczube, mewy siodłate, srebrzyste, białogłowe, siwe i śmieszki, kormorany i jeden samiec szlachara lecący nad ujściem.

Wszyscy wyglądają na zadowolonych. Bardzo dziękujemy i zapraszamy na nasze kolejne rejsy!

Na zdjęciu (nie po kolei): Marianna, Halina, Dorota, Marta, Barbara, Olga, Kamila, Milena, Ryszard, Leszek, Paweł, Przemysław, Ryszard, Arkadiusz, Piotr i Andrzej. Oraz załoga Turkana




piątek, 1 lutego 2019

Płyniemy na Ptaki i Foki!

Wracają Rejsy na Ptaki po Zatoce Gdańskiej!


Miło mi poinformować, że tej wiosny (od 16 lutego 2019) będę znowu organizował rejsy na ptaki. Ile się uda - ciężko na ten moment powiedzieć (pogoda!), ale jak już się uda - to będą naprawdę super wyprawy.





Zainteresowanym, którzy nie byli dotąd na takim rejsie polecam relacje z poprzednich wycieczek:
http://rejsynaptaki.blogspot.com/search/label/relacja%20z%20rejsu

 
Czy też podsumowania sezonów, żeby wiedzieć czego można się spodziewać:
http://rejsynaptaki.blogspot.com/search/label/podsumowanie



Na blogu pojawi się też kilka wpisów o tematyce ptasio-morskiej.

Rejsy będą się zaczynać się w Górkach Zachodnich lub Sobieszewie (wg zapotrzebowania uczestników). To oznacza od razu wypłynięcie na Zatokę (po krótkim obserwowaniu Ptasiego Raju od strony wody). Zasadniczo rejsy planowane są na soboty, ale jeżeli w niedziele pogoda będzie znacząco lepsza - to popłyniemy w niedzielę.

Bilety można już rezerwować na stronie:
Wolne najbliższe terminy

 
Płatność będzie możliwa dopiero po zebraniu minimalnej liczby uczestników (10 os.). Odpowiednie informacje przyjdą mailowo (trzeba podać trochę informacji przy rejestracji). Gdyby coś było niejasne - można do mnie dzwonić (503 603 936). Gdyby opłacony rejs nie doszedł do skutku, nastąpi zwrot pieniędzy albo rezerwacja na inny termin. Zniżki, jakie były rozdane kilka lat temu obowiązują - proszę o info przed rezerwacją. Dalej jest tak, że za ciekawy wpis na rejsowym blogu o morskich ptakach na świecie - można popłynąć za free.



Organizowanie takich rejsów nie jest proste, gdyż pogoda potrafi stanąć na przeszkodzie. W prognozach nie może być mgły, deszczu czy wiatru (pow. 4, lub pow. 3 z NE) - więc liczę na wyrozumiałość i współpracę przy ustalaniu szczegółów. Jeżeli jednak uda się wypłynąć - wrażenia są niezapomniane. Alki i nurzyki dają się fotografować z bardzo bliska, podobnie nury. Kaczki morskie mijamy w tysiącach, w tym stado edredonów. Zdarzały się dotąd nurniki i mewy tójpalczaste, obserwowaliśmy też z bliska nalot wydrzyków tęposternych. Po ubiegłorocznych turkanach i uhli garbonosej jest nadzieja na więcej takich rarytów. Może jeszcze jakiś głuptak zawita...?

Pozdrawiam
Szymon


PS. w miarę możliwości i chęci proszę o rozpropagowanie tej informacji wśród potencjalnych zainteresowanych. Sporo informacji jest na Facebooku (https://www.facebook.com/rejsynaptaki), no ale nie każdy jest na FB...
PS2. Chętnie przyjadę poopowiadać o rejsach na różnego rodzaju ptasie spotkania.