niedziela, 10 stycznia 2016

Liczenie Gdańsk - Piaski, 9 stycznia 2016

Dziś w końcu udało się rozpocząć liczenie ptaków w ramach Państwowego Monitoringu Środowiska (dla OTOP/GIOŚ). Co liczymy, jak pływamy, więcej o projekcie - można przeczytać w podsumowaniu poprzedniego roku.
Pierwszy rejs udał się się dopiero za drugim razem. 3 stycznia warunki były idealne, tylko wyjątkowo mroźne powietrze spowodowało, że ciepła morska woda gwałtownie się ochładzała... parując. Para była tak intensywna, że tworzyła gęste słupy mgły i z liczenia nic nie wyszło. Aż do dzisiaj (w zasadzie wczoraj, bo kończę pisać po północy).

Wschód słońca 3 stycznia obok Portu Północnego w Gdańsku.

Na pierwszy ogień poszedł najbardziej wschodni odcinek - od Gdańska do granicy polsko-rosyjskiej. Ostatnią polską miejscowością są Piaski na Mierzei Wiślanej. Po liczeniu wracamy z powrotem do Gdańska - a trasa wygląda tak ja na poniższej mapie. Zygzak - to transekty i potem powrót w miarę prostoliniowo. Pogoda dziś dopisała, fala nie była duża, więc cała licząca ekipa jest bardzo zadowolona.

Trasa rejsu 9 stycznia.
Liczenie.

W sumie policzyliśmy trochę ponad 5 tys. ptaków. To dużo, rok temu (relację można przeczytać tutaj) mieliśmy łącznie ok. 3 tys. To są sumy wszystkich widzianych w trakcie rejsu ptaków. Bieżący rok szczegółowo wyglądał tak:

gatunek
 policzonych osobników
uhla
2 676
lodówka
1 825
mewa srebrzysta
243
kormoran
81
perkoz dwuczuby
78
alka
65
mewa siwa
45
perkoz rogaty
25
edredon
12
nur nieoznaczony
7
markaczka
6
mewa siodłata
5
nurogęś
5
nur czarnoszyi
3
mewa mała
1
nur rdzawoszyi
1
gągoł
1
szlachar
1
alki nieoznaczone
1
łabędź niemy
1
RAZEM
5 082

Zwyciężyła oczywiście uhla, co na tym odcinku jest znanym zjawiskiem (wielotysięczne stada uhli są obserwowane wzdłuż Wyspy Sobieszewskiej i Mierzei Wiślanej). Drugim co do liczności gatunkiem była lodówka - głównie w okolicach Portu Północnego, ale obecne na wszystkich transektach. Na trzecim miejscu podium - mewa srebrzysta. Warte odnotowania liczne alki, perkozy rogate, edredony, dorosła mewa mała. Najwięksi nieobecni - nurzyki.
Do tego widzieliśmy trochę ptaków poza odcinkami i w drodze powrotnej, ale wartych odnotowania było tylko dalszych 19 alek i 6 perkozów rogatych.

Żeby fajnie porównać oba sezony liczeń, należy użyć wyników zebranych według metody transektowej. To są ptaki, które w trakcie liczenia występują na pasie wody o szerokości 600 m (po 300 m z każdej burty). Taka odległość pozwala dostrzec zdecydowaną większość obecnych na wodzie ptaków, niezależnie od warunków pogodowych.

gatunek
transekt
2015
transekt
2016
uhla
366
1 134
lodówka
325
962
mewa srebrzysta
45
79
perkoz dwuczuby
56
56
kormoran
8
49
alka
17
15
perkoz rogaty
8
14
edredon
5
12
mewa siwa
3
3
nurogęś

5
mewa siodłata
4
2
nur czarnoszyi

2
gągoł

1
szlachar

1
nurzyk
9
markaczka
1
nur rdzawoszyi
1
RAZEM
848
2 333

W 2016 roku mamy zdecydowanie więcej uhli i lodówek (ale w podobnej wzgledem siebie proporcji). Oby to był dobry znak, bo oba te gatunki są zagrożone wyginięciem w skali globalnej. Również przybyło kormoranów i perkozów rogatych, cieszą szczególnie te ostatnie. Podobna w obu latach liczba stwierdzonych perkozów dwuczubych, alek i mniej licznych gatunków. Zdecydowanie ubyło tylko nieobecnych w tym roku nurzyków. Mieliśmy je w tej okolicy w trakcie rejsów wycieczkowych pod koniec 2015 r. - więc gdzieś są.

Kończę podsumowanie, kilka zdjęć ptaków dodam w najbliższych dniach. W poniedziałek - kolejny rejs.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz